„Palm Royale” to prawdziwa uczta dla fanów „Gossip Girl” – pełne intryg i stylu. Obsada kobieca to prawdziwy strzał w dziesiątkę, a Rickiego Martina można określić mianem niespodziewanej perełki. Świetne aktorstwo i wciągająca fabuła sprawiły, że pochłonęłam całe siedem odcinków wraz z chlebkiem bananowym w jeden weekend.