oni przynajmniej mieli jakiś rozumny cel niszcząc tysiąclecia dorobku cywiliacyjnego
Marny ten twój dorobek, jeśli feminatywy mu zagrażają. Za każdym razem, gdy ktoś mówi "chirurżka", czy "motornicza" umiera jeden mały szowinista , czy jakie zagrożenie masz na myśli?
"chirurżka" powiadasz? A nie lepiej "chirurczynia" albo "chirurczyni"...jak już tak się bawimy knotami językowymi.
Jestem językoznawcą i zapewniam, że wyraz "chirurżka" jest skonstruowany zgodnie z modelami słowotwórczymi języka polskiego. Natomiast "chirurczynia" już tych norm nie spełnia (prędzej "chirurgini", jednak w nazewnictwie zawodów przyjęła się końcówka "-ka" jak w "nauczycielka", "asystentka", "sekretarka"). Popatrz proszę na kwestię feminatywów z punktu widzenia osoby, która uczy się polskiego jako drugiego języka - jak wyjaśnić jej, że część nazw zawodów ma żeńskie formy, a część nie?