Sama treść filmu - pozycja obowiązkowa dla każdego dorastającego Ziemianina.
Forma perfekcyjna. Ależ bym się poznał z tajnikami sztuki nagrywania takich pięknych filmów. Absolutny ideał i to w każdej minucie. Ile trwały zdjęcia? Ile Dubli było? Czy kamera kiedyś zawiodła? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi...
Narracja wersji angielskiej, dialogi, ton lektora jest niestety jedną wielką porażką. Nie dałem rady obejrzeć więcej niż 20 minut a bardzo chciałem ten film obejrzeć cały. Dodatkowo ścieżka audio, to kolejny wielki minus, dodane dźwięki pierdzenia podczas chodzenia niedźwiedzi czy innych zwierząt w tak poważnym filmie?...
więcejW scenach z kaszalotami polska lektorka mówi, że to największe zwierzęta świata, a wiemy, że ten tytuł należy do płetwala błękitnego.
Druga sprawa.
W scenach z pandą wielką mówi, że to najrzadsze zwierze świata, by pod koniec filmu, w scenach z lutungami białogłowymi powiedzieć, że występują rzadziej niż pandy...
Chciałbym być motylem, latałbym se nad łąką i obserwował inne motylki. Może i bym miał krótkie życie, ale przynajmniej nie byłbym 187 cm robalem z lekką (łagodnie mówiąc, moje dupsko ma własną grawitację) nadwagą. A co do tego dzieła, to polecam.
Nie wiem o co chodzi dystrybutorowi, ale w Warszawie film można obejrzeć tylko w środę 21 marca w godzinach południowych (13-14). Idealny termin dla pracującej osoby, gratulacje.