Dla mnie osobiście zadziwiające jest to, że w bloku komunistycznym w 69 roku, mógł powstać taki film.Wydaje mi się że
nie ma polskiego filmu z tego okresu, tak bardzo ośmieszającego ówczesny ustrój.
Pamiętajmy co było w Czechosłowacji w 1968, Dubček i odwilż chwilowa. Potem jak wiemy było mniej wesoło. W Polsce był "Kanał" po 1956 choć oczywiście daleko mniej jawnie krytyczny. Potem dopiero Człowiek z marmuru, ale prawdziwie krytyczne były dopiero Przesłuchanie i Człowiek z żelaza. Oczywiściedwa ostatnie również leżały na półkach niemal do końca epoki...