film definitywnie nie dla każdego, bo to taki dramat na linii matka-córka z elementami fantasy i nieco kiczowatą estetyką aniżeli "klasyczny" horror, ludzie chcący typowego straszaka raczej się zawiodą. niemniej jednak czuję się, jakby ktoś pokazał mi moje dzieciństwo w formie filmu. emocje jakie mi doświadczyły podczas seansu zostaną ze mną na długo, straszne to było. jak się nie potraficie utożsamić z główną bohaterką to wam bardzo zazdroszczę. początek nieco toporny ale zakończenie wspaniałe, nie wyobrażam sobie innego. świetny dizajn kreatury. muzyka mogłaby być lepsza, nic mi nie zapadło w pamięć niestety. z niecierpliwością czekam co reżyserka zaserwuje jako kolejne:-) bardzo dobry debiut