"Robotnik odkrywa, że jego dotychczasowe wspomnienia zostały sfabrykowane". Składam hołd nieznanemu autorowi.
Biorąc pod uwagę fabułę filmu to zdanie ma tym większą głębię czym dłuzej się nad nim zastanawiać.
Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że zyskuje jeszcze większą głębię biorąc pod uwagę nie tylko fabułę filmu, a przede wszystkim życie jako takie. Czyż każdego z nas - jak robotnika Arnolda - stać na takie odkrycie i zmierzenie się z jego konsekwencjami ? ;-)