Oddajmy cesarzowej to, co cesarskie!
George Miller potwierdził oficjalnie, że kolejna część "
Mad Maxa" opowie historię młodej Furiosy - bohaterki, którą pokochali miłośnicy "
Na drodze gniewu". I zaznaczył, że tym razem na ekranie nie zobaczymy w tej roli
Charlize Theron.
W rozmowie z New York Timesem przeprowadzonej na potrzeby ich kolosalnego reportażu o ostatnim filmie cyklu (o rodzącej się w bólach produkcji szerzej pisaliśmy
TUTAJ), reżyser zdradził, że poszukuje aktorki w wieku około dwudziestu lat. I chociaż w pewnym momencie rozważał cyfrowe odmłodzenie
Theron, ostatecznie nie przekonał się do tej technologii.
Plotki rozsiewane przez portal GeeksWorldwide głoszą, że w młodszą wersję bohaterki miałaby wcielić się
Jodie Comer, którą widzowie kojarzą zapewne z serialu
"Obsesja Eve". Nie jest to jednak oficjalna informacja. A wy, kogo widzielibyście w tej roli?
Przypomnijmy też, iż twórca już wcześniej mówił, że w trakcie prac nad poprzednim filmem powstała bogata i wielowątkowa historia Furiosy. Na wypadek, gdyby miała kiedyś otrzymać dedykowaną produkcję.
Miller ma zająć się realizacją filmu po ukończeniu aktualnego projektu, czyli dramatu "
Three Thousand Years of Longing" z
Tildą Swinton oraz
Idrisem Elbą. Póki co, musimy się najeść słowami scenografa Colina Gibsona, który powiedział w wywiadzie z Timesem, że film będzie jeszcze większy i dzikszy, a stężenie szalonej akcji rozsadzi nasze czaszki. Trzymamy za słowo.