Wieczny singiel Peter ma dosyć krytycznych uwag swojej rodziny. Dlatego zabiera do domu na święta swojego najlepszego przyjaciela Nicka. Udają, że są parą. Jednak gdy matka Petera umawia go na randkę w ciemno ze swoim przystojnym trenerem Jamesem, plan zbacza z toru.
Zapowiadał się dobrze, jednak w praktyce wymęczyłam ten film. Wątku z opisu praktycznie nie ma, brak chemii między bohaterami, których de facto ciężko polubić. Klimatu świątecznego nie czułam. Już nie wspomnę o tragicznej ciotce. Nie, po prostu nie
Film słodki i puchaty jak stadko alpak w pluszowych wełnianych czapeczkach uroczo biegających po stokach przyprószonych świeżym, puszystym śnieżkiem. Czyli jest słodko, momentami kiczowato ale jakoś tak fajnie, jakoś tak ujmująco. Aktorstwo może i nie na najwyższym poziomie, niektóre sceny i postaci niekoniecznie...
O ile w hetero komedii romantycznej mamy konfigurację 2+1 gdzie kobieta (kobiety) są jedynym plusem, żeby taka papkę oglądać to tu mamy 3 facetów. Najfajniejsze w tej produkcji jest to, że w klasycznym rom. kom. przegrana strona jest zazwyczaj wkurzona i sfrustrowana, a tu mamy trzech facetów, więc jest luz. I to...