Bulgoczące maszyny, obracające się przedmioty, przedziwne dźwignie aktywowane w próżni, kobieta na kanapie, tak, nie, pojawianie się i znikanie. Obrazy generowane w umyśle nakładają się na siebie w wyniku destrukcji tego, co jest jednocześnie kolorowe i żywe. Tusz zmienia swoją formę niczym napędzana paliwem iluzja, która zaczyna i kończy się na podobieństwo mirażu - ledwie zaznacza swoją obecność, aby ponownie zniknąć.